16 lutego Podkarpacie odwiedził sekretarz bezpieczeństwa krajowego Stanów Zjednoczonych Alejandro Mayorkasa. Najpierw spotkał się z polskimi i ukraińskim pogranicznikami na przejściu granicznym w Korczowej. – Obrona granic i odstraszanie, to najsilniejszy przekaz, jaki możemy wysłać, aby uniknąć przyszłej agresji – powiedział podczas spotkania. – To jest niezwykle bohaterskie, co zrobiła polska Straż Graniczna broniąc granic – dodał Mayorkas. Zaznaczył, że spotkał się z przedstawicielami Straży Granicznej po to, by pokazać solidarność, ale także wyrazić podziw. – Nasza obecność tutaj to także sposób, aby wyrazić hołd dla tych wszystkich, którzy walczą i poświęcają swoje życie za wolną Ukrainę. Jesteśmy zaangażowani w siłę sojuszu, który pokazuje siłę partnerstwa i jedność, szczególnie w obliczu walki o wolność – podkreślił. – Podziwiamy, co Polska osiągnęła, nie tylko jeśli chodzi o obronę granicy, ale o naród polski. Zdaję sobie sprawę, że Polacy przyjęli prawie 1,5 mln Ukraińców do siebie. To pewien symbol dla całego świata, co mogą ludzie zrobić dla swoich braci i sióstr w walce o wartości – przekazał.
Po spotkaniu w Korczowej Alejandro Mayorkasa przyjechał do Rzeszowa. Tutaj z kolei spotkał się z uchodźcami i wolontariuszami. Powiedział, że Amerykanie czują dumę, że mogą pracować z Polakami i będą razem pracować tak długo, jak wszyscy zobaczymy wolną i wyzwoloną Ukrainę. Odniósł się także do przyszłotygodniowej wizyty prezydenta Joe Bidena w Polsce. – Prezydent Biden jest dumny, że będzie mógł przybyć do Polski, żeby zakomunikować, że świat jest zjednoczony z Ukrainą i z Polską i że będzie działał, żeby Ukraina odzyskała wolność. Powie, że jesteśmy razem, a razem jesteśmy silni i przeciwstawimy się rosyjskiej agresji – powiedział amerykański sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego.
Alejandro Mayorkas podkreślał, że Stany Zjednoczone będą jeszcze ściślej współpracować z Polską, by popierać wartości, które nas jednoczą.
Relacja: Szymon Taranda.
fot. Filip Kłęk