Amerykański dziennik „New York Times” napisał dzisiaj (20.06), że Izrael znalazł się w „strategicznym potrzasku”, czekając na decyzję Donalda Trumpa w sprawie potencjalnego włączenia się Stanów Zjednoczonych do wojny przeciwko Iranowi.
Jak podkreślił „New York Times” głównym celem, który pozostał Izraelowi do zrealizowania w wojnie przeciwko Iranowi jest zniszczenie zakładów wzbogacania uranu w Fordo – znajdujących się głęboko pod ziemią.
Izraelskie władze miały nadzieję, że użyją wysłanych przez prezydenta Donalda Trumpa bombowców przenoszących ładunki wybuchowe głęboko penetrujące, które jako jedyne mogłyby zniszczyć ten obiekt. Tymczasem Trump zapowiedział wstrzymanie się z tą decyzją na dwa tygodnie.
To opóźnienie utrudnia Izraelowi działania – im dłuższy czas oczekiwania, tym bardziej obciążona jest jego obrona powietrzna.
Izrael musi stawiać na obronę jednych miejsc kosztem innych, zużywa zapasy pocisków przechwytujących, mierzy się też z coraz większym ryzykiem irańskich ataków na obiekty cywilne i te o znaczeniu strategicznym – wymienił „NYT”.
Izrael mógłby podjąć decyzję o samodzielnym zaatakowaniu obiektu w Fordo, jednak według ekspertów nie przyniosłoby rezultatów, jakich oczekują władze tego kraju. Alternatywą byłoby jednostronne zakończenie wojny bez ataku, co jednak wiązałoby się z przetrwaniem znaczącej części irańskiego programu nuklearnego i ryzykiem zbudowania bomby jądrowej. Według izraelskich źródeł, planowane są dalsze uderzenia na Iran w najbliższych dniach.
Tekst: PAP / Fot.: pixabay.com








