Prof. Roman Kuźniar ocenił w rozmowie z PAP, że amerykański atak na Iran nie przyniesie stabilizacji na Bliskim Wschodzie. Według eksperta ds. bezpieczeństwa międzynarodowego arbitralna decyzja USA może pogłębić globalne napięcia i zachęcić inne mocarstwa do siłowego rozwiązywania konfliktów.
Komentując przeprowadzenie przez USA ataków na irańskie obiekty nuklearne, prof. Roman Kuźniar w rozmowie z PAP ocenił, że mamy do czynienia z „bardzo niedobrym wydarzeniem z punktu widzenia sytuacji międzynarodowej”.
Jego zdaniem sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres „słusznie mówi o niebezpiecznej eskalacji, która stanowi zagrożenie dla pokoju i bezpieczeństwa na świecie”. W ocenie specjalisty ds. bezpieczeństwa międzynarodowego z Uniwersytetu Warszawskiego „takie działania są groźnym precedensem”.
Pamiętam, że gdy miało dojść do amerykańskiej agresji na Irak w 2003 roku ostrzegałem, że Stany Zjednoczone dają zły przykład. Rosja ten przykład wykorzystała – do dziś jest to dla niej argument na rzecz siłowego załatwiania interesów. Inne mocarstwa również mogą poczuć się zwolnione z obowiązku przestrzegania prawa międzynarodowego – powiedział.
Zdaniem eksperta jednostronne działania USA wobec Iranu „były jawnym i – trzeba powiedzieć – bezczelnym naruszeniem fundamentalnych norm prawa międzynarodowego”. Podkreślił, że nic nie stanowiło realnych przesłanek wskazujących, na to że Iran może w krótkim czasie uzyskać broń jądrową.
Amerykański wywiad jeszcze dwa miesiące temu to wykluczał – dopiero gdy Trump publicznie, w swoim chuligańskim stylu zganił szefową wywiadu, zaczęła łagodzić stanowisko – przypomniał.
Zdaniem eksperta działania Waszyngtonu i Tel Awiwu prowadzą do „dominacji nagiej siły w polityce międzynarodowej”. Zaznaczył, że to szczególnie groźne dla państw słabszych, takich jak Polska.
Wielkie mocarstwa pozwalają sobie na arbitralne działania – napaść na inne państwo, bombardowania – bez żadnego uzasadnienia, ani prawnego, ani faktycznego – ocenił.
Prof. Kuźniar uważa, że USA w istocie działają w interesie Izraela, który brutalnie pacyfikuje swoje otoczenie.
Mamy do czynienia z obsesją (Benjamina) Netanjahu – człowieka, którego porównałbym do bliskowschodniego Putina. To Ameryka pozwala mu na to – dała się uwieść. Niestety – stwierdził.
Dodał, że „zachodni przywódcy dziś milczą lub demonstrują hipokryzję, zachęcając Teheran do negocjacji po czymś takim”.
Mrożek by tego nie wymyślił. Z kolei triumfalizm Trumpa i jego dworu – taki prostacki triumfalizm, który teraz widzimy – działa tylko na krótką metę. Podobny entuzjazm panował po agresji na Irak w 2003 roku. Wiemy, jak się to skończyło. Tym razem też nic dobrego z tego nie wyniknie. To nie przysłuży się pokojowi na Bliskim Wschodzie – ocenił.
Zapytany o możliwą odpowiedź Iranu, ekspert odparł, że „Iran jest państwem słabym” i „na razie nie ma potencjału do zdecydowanej reakcji”.
Gdy opadnie kurz, być może podejmie działania pośrednie – dodał.
Jednocześnie zauważył, że Iran przez lata forsownie wspierał ugrupowania szyickie, co pogłębiło jego izolację w sunnickim świecie arabskim.
Te państwa są przerażone agresją Izraela i USA, ale Iranu im nie żal. Izrael wykorzystuje sytuację dla politycznego wzmocnienia Netanjahu. Jego los polityczny od dawna był niepewny, a teraz będzie chodził w glorii „obrońcy państwa” – dodał.
Zdaniem prof. Kuźniara konsekwencje obecnych działań mogą być dalekosiężne.
Reakcją może być wzrost zbrojeń, być może nawet nuklearnych. Niektóre państwa będą poważnie rozważać, czy nie pójść drogą Korei Północnej. Bo – jak pokazuje historia – najlepszym sposobem, by się obronić przed atakiem, jest posiadanie broni jądrowej – powiedział.
W ocenie eksperta działania USA to także zły sygnał dla NATO.
Sojuszowi atlantyckiemu przewodzi państwo, które działa arbitralnie, może wikłać sojuszników w niepotrzebne konflikty, samo nie będąc wiarygodnym członkiem Sojuszu – powiedział.
Przypomina mi się 2004 rok, byłem wtedy w USA po inwazji na Irak. Panowało tam sztuczne wzmożenie patriotyczne. Niewielu się odważyło krytykować. Wyjątkiem był np. Zbigniew Brzeziński. Wtedy Irak nie był zagrożeniem dla USA – podobnie jak Iran dziś. A skutki tamtej inwazji odczuwamy do teraz – zauważył.
Tekst: PAP / Fot.: pixabay.com







![XX Święto Zamku Kazimierzowskiego [ZDJĘCIA] 8 - Polskie Radio Rzeszów XX Święto Zamku Kazimierzowskiego [ZDJĘCIA]](https://radio.rzeszow.pl/wp-content/uploads/2025/06/1000039627-e1750613829319.jpg)
