Elektryczności nie ma w dużej części Pragi oraz w innych miastach w północnej i środkowej części kraju – Libercu, Hradecu Králove i Uściu nad Łabą.
Operator sieci energetycznej potwierdził, że część krajowej sieci jest bez napięcia, ale przyczyny pozostają nieznane. Nie wiadomo też, jak długo potrwa awaria. Premier Petr Fiala przekazał, że w pogotowiu pozostaje centralny sztab kryzysowy. „Ustalamy przyczyny” – dodał szef rządu.
Policja przekazała, że w tej chwili nie ma informacji, aby blackout był związany z atakiem cybernetycznym lub terrorystycznym.
W Pradze wznowiono już kursowanie wszystkich linii metra. W prawobrzeżnej części stolicy wciąż nie jeżdżą jednak tramwaje i trolejbusy. W środkowych Czechach nie kursują pociągi. Strażacy interweniują w licznych przypadkach ludzi uwięzionych w windach.
IAR








