– W Bieszczadach poranek zaczął się spokojnie – na termometrach 19 stopni, dobra widzialność, choć w Ustrzykach Górnych już rano notowano przelotny deszcz. Prognozy na dalszą część dnia są jednak niekorzystne – w południe spodziewane są intensywne opady, a szlaki po nocnych deszczach są mokre i śliskie
– powiedział Polskiemu Radio Rzeszów dyżurny ratownik bieszczadzkiego GOPR Jerzy Godawski
Ratownicy GOPR przestrzegają przed wyruszaniem w trasę przy takiej pogodzie – ograniczona widoczność i śliskie podłoże zwiększają ryzyko urazów. Jak mówi Jerzy Godawski, choć interwencji w tym sezonie nie ma wiele, codziennie dochodzi do skręceń czy złamań.
Ratownicy apelują o rozwagę, zwłaszcza po deszczu, by wakacyjna wycieczka nie zakończyła się w szpitalu.
Tekst: A. Radochońska








