Blisko 950 pożarów w domach i budynkach wielorodzinnych na Podkarpaciu od początku roku. Ponad 50 osób trafiło do szpitali z objawami zatrucia dymami pożarowymi, bądź z poparzeniami. 10 osób w tych pożarach zginęło.
Rzecznik Prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej starszy brygadier Marcin Betleja, podkreśla, że wielu z tych tragedii można było uniknąć. Przypomniał, że niezbędne są regularne kontrole przewodów kominowych w domach. Urządzenia i instalacje elektryczne muszą być sprawne. Materiały łatwopalne powinny być prawidłowo przechowywane, z dala od kominków czy pieców. Niezbędna jest też kontrola dzieci, by nie bawiły się źródłem ognia.
Przydatnym urządzeniem jest czujnik dymu, który po wykryciu dymu poinformuje nas na tyle szybko, by bezpiecznie się ewakuować lub ugasić zarzewie ognia. Do tego w domach i mieszkaniach powinny być też gaśnice, które zgaszą płonący tłuszcz lub ogień płonący przy paliwach stałych. Gaśnice i czujniki dymu wymagają też regularnej kontroli i weryfikacji okresu przydatności.
jpieklo








