Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w czwartek po rozmowie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim powtórzyła, że Europa „w pełni” popiera Ukrainę. Przywódcy omówili „dalsze działania na rzecz pokoju” w związku ze spotkaniem wysłannika USA Steve’a Witkoffa z Władimirem Putinem.
W środę ukraiński prezydent rozmawiał przez telefon także z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem oraz francuskim prezydentem Emmanuelem Macronem. Rozmowy te również dotyczyły wizyty specjalnego wysłannika USA Steve’a Witkoffa w Moskwie i jego spotkania z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem.
We wpisie w mediach społecznościowych von der Leyen podkreśliła, że jej rozmowa z Zełenskim dotyczyła „wydarzeń ostatnich dni”.
Omówiliśmy kolejne kroki na drodze do wynegocjowanego porozumienia pokojowego i przyszłego członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej, a także jej odbudowy
– podkreśliła szefowa KE.
Stanowisko Europy jest jasne. W pełni popieramy Ukrainę. Będziemy nadal aktywnie działać na rzecz zagwarantowania sprawiedliwego i trwałego pokoju
– dodała.
Trump ocenił w środę, że spotkanie jego wysłannika Witkoffa z Putinem w Moskwie było bardzo produktywne i przyniosło „wielkie postępy”.
Później dziennik „New York Times” podał, że Trump planuje spotkać się z Putinem w przyszłym tygodniu. Następnie miałoby dojść do spotkania Trumpa, Putina i Zełenskiego – przekazały dwa źródła.
Rzeczniczka KE Arianna Podesta powiedziała w czwartek na briefingu dla dziennikarzy, że nie jest przesądzony ani format, ani termin rozmów. W ten sposób odpowiedziała na pytanie o to, czy europejscy liderzy wezmą udział w ewentualnych spotkaniach z udziałem Trumpa, Zełenskiego i Putina.
W środę Zełenski rozmawiał z kolei przez telefon z Trumpem. W rozmowie tej uczestniczyli niektórzy europejscy liderzy, ale nie brała udziału von der Leyen.
Inna rzeczniczka KE, Anitta Hipper, pytana o rozwój wydarzeń wokół wojny w Ukrainie podkreśliła, że swoimi czynami Rosja pokazała, że nie jest zainteresowana pokojem jako takim.
Mimo to oczywiście z zadowoleniem przyjmujemy wszelkie naciski, aby zapewnić obecność Rosji przy stole negocjacyjnym
– dodała.
W piątek mija 10-dniowe ultimatum, jakie Trump dał rosyjskiemu przywódcy na zakończenie walk.
(PAP)








