Mowa o 40-latku, który wezwał policjantów z jarosławskiej jednostki. Mężczyzna poinformował funkcjonariuszy, że jego żona awanturuje się i chodzi z nożem po mieszkaniu. Po przebyciu policjantów na miejsce, okazało się, że mężczyzna jest bezpieczny, ale bełkotał i czuć było od niego alkohol. Nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego zadzwonił po policję, stwierdził, że chyba chciał w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Z relacji kobiety wynikało, że nie doszło między małżonkami do żadnej awantury. Za bezpodstawne wezwanie 40-latek został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych.
fot. archiwum