Strażnicy graniczni z Korczowej zostali zaalarmowani, że do granicy państwa zbliżają się pieszo mężczyzna i trójka dzieci.
W pewnym momencie mężczyzna wskazał małoletnim miejsce, gdzie powinny ustawić się do pamiątkowej fotografii. Dzieci weszły na pas drogi granicznej, a następnie przekroczyły granicę podchodząc do ukraińskiego znaku
– relacjonuje zajście Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej.
Po kilku minutach na miejscu zjawił się także patrol SG. Okazało się, że granicę postanowił zwiedzić obywatel Francji wraz z córkami. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.
W tym samym czasie doszło do podobnego zdarzenia na odcinku patrolowanym przez placówkę Straży Granicznej w Lubaczowie. W tym przypadku obywatel Polski pozostał w samochodzie, a dwójka dzieci podeszła do ukraińskiego znaku granicznego, by zrobić sobie pamiątkowego selfie.
Strażnicy pouczyli opiekuna o zasadach przebywania w rejonie granicy państwowej
-informuje BiOSG.
Na terenie województwa podkarpackiego obowiązuje zakaz wejścia na pas drogi granicznej.
Wejście w ten rejon jest wykroczeniem zagrożonym karą grzywny do 500 zł. Natomiast podejście do ukraińskiego znaku jest już nielegalnym przekroczeniem granicy, które w zależności na okoliczności może być zakwalifikowane jako przestępstwo
– przypomina Straż Graniczna.
Wyjątkiem są odcinki granicy, którymi biegną oznakowane szlaki turystyczne w Bieszczadach.
Opr. dw, fot. BiOSG
.










