Podkarpaccy działacze Konfederacji zarzucają miastu brak konkretnych rozwiązań w Planie Zrównoważonej Mobilności Miejskiej, które rozładowałyby korki w niektórych częściach Rzeszowa. Zwracają też uwagę na niską, na tle innych aglomeracji, średnią prędkość poruszania się samochodów w stolicy Podkarpacia.
Poseł Michał Połuboczek stwierdził, że miasto nie ma pomysłu na uporanie się z problemem.
– W Rzeszowie większość zabudowy jest jednorodzinna, ludzie jeżdżą samochodami, więc na przykład budowa buspasów niczego nie rozwiązuje
– podkreślał.
W odpowiedzi rzeczniczka prezydenta Rzeszowa, Marzena Kłeczek-Krawiec, wskazała, że w trakcie realizacji są trzy duże inwestycje, które mają na celu upłynnienie miejskiego ruchu drogowego.
– Chodzi o Wisłokostradę, łącznik ulic Wieniawskiego i Krzyżanowskiego, będziemy też teraz budować drogę łączącą ulice Warszawską i Krakowską. Miasto przeznacza na ten cel 500 mln złotych
– zapewniała urzędniczka.
Poseł Michał Połuboczek poinformował, że złożył do prezydenta Miasta Rzeszowa zapytanie, w jaki sposób Plan Zrównoważonej Mobilności Miejskiej ma pomóc w usprawnieniu ruchu w Rzeszowie. Dodał, że po otrzymaniu odpowiedzi, opublikuje ją na swojej stornie internetowej.
Tekst i fot.: M. Tomasiewicz








