Nadzwyczajna 35. sesja Rady Miasta Sanoka zakończyła się impasem w ważnej kwestii finansowej: uchwalenia podwyżek podatków niezbędnych do realizacji programu naprawczego. Brak porozumienia rodzi poważne obawy o przyszłość finansową miasta i możliwość pozyskania wielomilionowej pożyczki ratunkowej z Ministerstwa Finansów.
W tym artykule
Dlaczego uchwała była kluczowa?
Władze miasta podkreślają, że przedłożenie uchwały o podwyżce podatków było ostatnim, brakującym elementem programu, do którego jest zobligowany Sanok. Wiceburmistrz Jowita Nazarkiewicz wyjaśniła, że miasto od początku roku 2025 pracowało nad ograniczeniem kosztów.
Redukcje etatów w jednostkach podległych, w tym również w urzędzie miasta, (…) pozwoliły nam zaoszczędzić kwotę około 6,5 mln zł”.
Jednak osiągnięcie pełnej stabilizacji finansowej i odzyskanie płynności wymagało zabezpieczenia dodatkowych dochodów oraz pozyskania pożyczki na konsolidację kredytów. Ten ostateczny ruch należał do Rady. Mówimy tutaj właśnie o tych podatkach, które dzisiaj uchwałą chcieliśmy podnieść, które miały nam przynieść dochody w wysokości 4,9 mln zł
– wyjaśniała.
Jak wskazuje wiceburmistrz, Ministerstwo Finansów stawia jasne warunki i oczekuje uchwały w tej sprawie. W konsekwencji odrzucenia wniosku, miasto straciło szansę na pożyczkę ratunkową.
Ministerstwo mówi wprost albo przedstawicie nam uchwałę na 4,9 mln zł (…), albo niestety nic z tego nie będzie
– dodała.
Propozycja kompromisowa radnych
Podczas sesji grupa radnych złożyła własny wniosek mający na celu zmniejszenie wysokości stawek podatków zaproponowanych przez burmistrza i skarbnika. Radni starali się znaleźć kompromis, który zakładał podwyżkę, lecz w mniejszej skali.
Radny Maciej Drwięga, analizując sytuację, stwierdził, że brakująca kwota do pełnej wysokości oczekiwanej przez ministerstwo wynosiła zaledwie 1,8 miliona złotych. Zwrócił uwagę na dysproporcję.
Teraz ja się zastanawiam, czy o kwotę 1,8 mln zł to wszystko się rozsypie w 300-milionowym budżecie. To jest chyba gdzieś około 0,5 proc
-mówił.
Radni nie poprali wniosku
Wniosek radnych podwyższał planowane dochody do 3,1 miliona złotych. Przewodniczący rady Sławomir Miklicz, wyraził zaskoczenie postawą władz miasta.
Niestety radni nie poparli tego wniosku, a szkoda, bo mielibyśmy sprawę załatwioną. (…) Radni z klubu burmistrza zagłosowali przeciw tej propozycji (…) mając świadomość, że jeżeli ta kompromisowa propozycja nie zostanie przyjęta, to uchwała w takiej wersji, w jakiej zaproponował burmistrz, też nie zostanie przyjęta. Ja nie rozumiem tego stanowiska…”
– podkreślał.
Przewodniczący Miklicz skrytykował brak akceptacji dla innych rozwiązań, niż te zaproponowane przez burmistrza, wskazując na konieczność szukania kompromisu.
Finał sesji i perspektywy na przyszłość
Przewodniczący wyraził oczekiwanie, że władze miasta przemyślą sytuację i wyjdą naprzeciw oczekiwaniom radnych, bo „nie ma się co zacinać przy swoich stanowiskach, tylko trzeba patrzeć krok do przodu z troszkę szerszą perspektywą”. Oczekuje, że ewentualne kolejne propozycje burmistrza będą uwzględniały wniosek radnych.
Fot. UM Sanoka









