Policjanci ze specjalnej grupy rzeszowskiego oddziału prewencji nie będą strzelać do niedźwiedzi gumowymi kulami w celu ich odstraszania. Medialne informacje na ten temat zdementowała Katarzyna Fechner, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Lesku.
Funkcjonariusze dziś rozpoczęli patrolowanie trzech podkarpackich powiatów: leskiego, sanockiego i bieszczadzkiego. Ich zadaniem będzie dbanie o bezpieczeństwo mieszkańców i turystów oraz w razie konieczności odstraszanie dzikich zwierząt, np. niedźwiedzi. Drapieżniki widywane były ostatnio w pobliżu ludzkich siedzib np. w Sanoku i gminie Solina. Katarzyna Fechner podkreśla, że przepisy nie przewidują możliwości strzelania do zwierzyny tzw. amunicją niepenetracyjną w celu jej płoszenia lub odstraszania. Policji mogą użyć broni palnej tylko wtedy, gdy bezpośrednio zagrożone jest zdrowie lub życie ludzkie.
Sześciu policjantów z rzeszowskiego oddziału prewencji będzie stacjonować w Lesku do końca wakacji.
fot. ilustracyjne