Joe Biden, prezydent Stanów Zjednoczonych w swoim przemówieniu w Warszawie podkreślił determinację Zachodu w pomocy dla Ukrainy oraz siłę i zjednoczenie NATO w obliczu rosyjskiej agresji na ten kraj
– podkreśla Ryszard Winiarski, były konsul RP w Ukrainie i Federacji Rosyjskiej, dzisiejszy gość Polskiego Radia Rzeszów.
Zdaniem naszego gościa wizyta prezydenta USA w Kijowie była ogromnym zaskoczeniem dla Rosji i sygnałem wsparcia Ukrainy przez Stany Zjednoczone. Jak dodaje, w Moskwie raczej spodziewano się spotkania prezydentów USA i Ukrainy na granicy polsko-ukraińskiej lub w Warszawie.
Ryszard Winiarski przyznaje jednocześnie, że można na razie liczyć na oddolne protesty w Rosji, które mogłyby doprowadzić do zakończenia wojny. To efekty propagandy prowadzonej przez aparat władzy. Jak dodaje, w związku z tym, że trudno oczekiwać szybkiego końca wojny, istnieje konieczność ciągłego wsparcia Ukrainy, m.in. poprzez dostawy amunicji i sprzętu. Przypomnijmy. Jak zapowiedział Joe Biden, Ukraina otrzyma od USA nowy pakiet pomocy wojskowej warty 500 mln dolarów, w tym amunicję do systemów HIMARS, broń przeciwpancerną oraz systemy radarowe.
Więcej w rozmowie Jerzego Pasierba.