Od falstartu rozpoczęli nowy sezon w pierwszej lidze piłkarze Stali Rzeszów. Na własnym stadionie przegrali z Odrą Opole 2-5. Już do przerwy, po błędach w obronie przegrywali 0-2. Na początku drugiej połowy Bartłomiej Poczobut nie wykorzystał rzutu karnego i to się zemściło. Goście szybko strzelili kolejne dwie bramki. Najpierw po składnej akcji, a chwilę później z jedenastki za rękę w polu karnym. W końcówce spotkania na 2-4 straty zniwelowali Łyszko i meksykanin Manolo, ale goście po kontrataku zdobyli piąta bramkę. Trener Odry Adam Nocoń bardzo cieszył się z pierwszej wygranej w Rzeszowie:
Trener Stali Marek Zub winił swoich piłkarzy za słaby początek spotkania:
Skrzydłowy Stali Wiktor Kłos nie do końca potwierdza, że Stal zagrała fatalnie:
Okazja do rehabilitacji już w niedzielę, Stal podejmie GKS Tychy.
fot. Piotr Socha