Dwa dni trwało w Zyndranowej święto kultury i tradycji łemkowskiej „Od Rusal do Jana”. Dla większości uczestników to sentymentalna podróż do lat dzieciństwa i młodości. Łemkowie, którzy mieszkają w Polsce, przemierzają nawet kilkaset kilometrów, by pobyć przez kilka godzin na ziemi ojców. Chcą pomodlić się na cmentarzu, w cerkwi i przywołać w pamięci wspomnienia.
Członek Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych Mirosława Kopystiańska podkreśliła, że Muzeum Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej jest jednym z nielicznych miejsc, w którym można zobaczyć zachowaną zagrodę. Mimo deszczu, na terenie Zagrody odbywały się koncerty, rozmowy o książkach, prezentacja rękodzieła oraz degustacja potraw kuchni łemkowskiej.
Fot. Olga Hałabud