Sporo pracy mają podkarpaccy strażacy w związku z burzami, które przeszły w nocy nad naszym regionem. Od północy wyjeżdżali łącznie 55 razy. Głównie zajmowali się usuwaniem powalonych drzew i wypompowywaniem wody z zalanych dróg i posesji.
Najwięcej zdarzeń odnotowano w powiecie dębickim – 17. Sporo interwencji było też w powiatach rzeszowskim, strzyżowskim i ropczyckim.
W rejonie Mielca, Sanoka i Krosna ponad trzy tysiące 220 odbiorców było bez prądu.
Uszkodzonych jest sześć linii średniego napięcia, nie działa 59 stacji transformatorowych
– powiedział Polskiemu Radiu Rzeszów Mariusz Dziuba, dyżurny z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie.
Tekst: J. Chodyniecki, A. Radochońska/fot.pixabay.com