6 tysięcy złotych mogą otrzymać poszkodowani podczas sobotnich wichur w powiecie dębickim.
-Pieniądze pochodzą z funduszu przeznaczonego dla ofiar klęsk żywiołowych
– poinformowała wojewoda podkarpacki Ewa Leniart.
Silny wiatr największe zniszczenia spowodował w zachodniej części województwa. Zrywał dachy, linie energetyczne i łamał drzewa. W Dębicy część mieszkańców wciąż nie ma wody w kranach. W poniedziałek burmistrz miasta Mariusz Szewczyk powołał trzyosobową komisję, która zajmuje się przyjmowaniem zgłoszeń od mieszkańców i liczeniem strat. Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej wyjechali do osób starszych, żeby sprawdzić czego potrzebują i zrobić im podstawowe zakupy.
Z powodu sobotniej nawałnicy w powiecie dębickim strażacy interweniowali 461 razy.
– Właściciele domów mają uszkodzone ogrodzenia, wiatr zniszczył dach na przedszkolach nr 1 i 9, w parkach jest mnóstwo powalonych drzew
– poinformował burmistrz Dębicy.
Z powodu braku zasilania nie działał miejski wodociąg i oczyszczalnia ścieków.
– Powoli wszystko wraca do normy, ale wody nie mają mieszkańcy przy ulicach Tetmajera i Górzystej. Tam przepompownie działają na agregatach. Podstawiliśmy beczkowozy z wodą
– dodał Mariusz Szewczyk.
Pomoc przysługuje osobom i rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji finansowej, których budynek lub lokal mieszkalny został uszkodzony lub zniszczony w czasie sobotniej nawałnicy. Świadczenie będzie wypłacone po przeprowadzeniu wywiadu środowiskowego oraz po wizycie komisji ds. szacowania strat w miejscu zdarzenia. W celu uzyskania pomocy należy złożyć wniosek w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej.
Tekst; Mariusz Piątkiewicz, PAP/fot. Mariusz Piątkiewicz