Kierowca Skody stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w ogrodzenie w Świerczowie w powiecie kolbuszowskim. Zdarzenie zgłosiła kobieta, która usłyszała w sobotę w nocy huk, a następnie zauważyła znajdujący się w rowie samochód. Interweniujący policjanci zastali przy aucie dwóch mężczyzn. Jeden z nich, 27-latek oświadczył, że to on kierował Skodą.
Mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego poinformował także, że wracał z imprezy i na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w ogrodzenie i wjechał do przydrożnego rowu. Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości kierowcy. Badanie wykazało 3,33 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, a Skodę zabezpieczono na policyjnym parkingu. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do dwóch lat ograniczenia lub pozbawienia wolności.
Tekst: Dariusz Kapała, fot. Marek Maśniak