Dużo pracy mają w ostatnim czasie bieszczadzcy ratownicy GOPR. Do różnych zdarzeń wyjeżdżają dwa a nawet trzy razy dziennie.
Najczęściej jesteśmy wzywani do urazów kończyn górnych i dolnych. Na szlakach są turyści, bo sprzyja pogoda, a o tej porze roku widoki w Bieszczadach są piękne
– powiedział Mikołaj Grzech, dyżurny ratownik z centrali GOPR w Sanoku.
Dziś również wszyscy są w gotowości, bo zapowiada się ładny dzień. O poranku była dobra widoczność, dużo słońca i bezwietrznie. W tamtych rejonach synoptycy nie zapowiadają burz.
Tekst: Agnieszka Radochońska, fot. pexels.com