Łopaty wbito symbolicznie mniej więcej w połowie odcinka w miejscowości Równe. Było liczne grono polityków, samorządowców i przedstawiciele wykonawcy. Wiceminister infrastruktury Rafał Weber zwracał uwagę na europejskie, ale też lokalne znaczenie trasy, bo pozwoli np. turystom odkrywać nasze góry.
Odcinek na mapie nie wygląda na trudny, ale jak mówi dyrektor kontraktu Adam Zarzycki z firmy Strabag, budowa może przysporzyć problemy. To teren górski z potencjalnymi osuwiskami, a także miejsce w którym zaczęła się historia wydobycia ropy naftowej. W starych studniach stężenie gazu jest tak duże, że może powodować wybuchy.
Na głównej nitce drogi powstanie 20 obiektów inżynierskich, m.in trzy estakady, pięć wiaduktów, dziewięć mostów i dwa przejścia dla zwierząt. Już na starcie inwestycji pojawiły się jednak problemy. Teren jest blisko granicy i wymaga uzgodnień ze stroną słowacką co spowodowało mniej więcej 2-miesięczne opóźnienie. Wg umowy droga ma być gotowa w lipcu 2025 r.
Relacja: Janusz Jaracz.
Tekst i fot.: Janusz Jaracz