Najpierw pandemia, a od ubiegłego roku wojna za wschodnią granicą to czynniki, które wpłynęły na pogorszenie kondycji psychicznej wielu Polaków. Mówiła o tym na naszej antenie dr Sylwia Pelc, poproszona o komentarz na temat ostatnich tragicznych zdarzeń, m.in. zabójstwa matki i zranienia ojca w Sławęcinie przez 20-letniego syna.
Bardzo duże spotęgowanie niepewności, strachu, braku poczucia bezpieczeństwa to spowodowało, że ludzie poczuli się niestabilnie
– podkreśliła Sylwia Pelc.
Zły stan psychiczny bywa przyczyną agresji, która stopniowo eskaluje, jeśli dana osoba nie otrzyma pomocy od najbliższego otoczenia
– mówiła
W tej sytuacji musimy, jako społeczeństwo, reagować na zauważone niepokojące negatywne zachowania najbliższych, sąsiadów czy znajomych po to, by w porę takim osobom pomóc
– dodała w rozmowie rzeszowska socjolog i mediator.
Tekst i fot.: Iwona Piętak