W e-winner II lidze piłkarskiej Stal Stalowa Wola wygrała na własnym stadionie z Olimpią Grudziądz 2:0 (2:0).
Pierwsza bramka dla Stali padła po samobójczym trafieniu Oskara Sikorskiego, ale duży udział miał przy tym Adam Imiela, który mocno dośrodkowywał na 5 metr przed bramką rywali.
Zdaniem szkoleniowca Olimpii Mariusza Pawlaka przy stracie pierwszej bramce można mówić o pechu ale druga była konsekwencja błędów w obronie.
Trener Stali Stalowa Wola nie ukrywał, że po pierwszej dobrej części w drugiej zespół odczuwał skutki środowego wyjazdowego meczu z Kotwicą w Kołobrzegu.
Stal Stalowa Wola po 14 kolejce rundy jesiennej, z dorobkiem 18 punktów plasuje się na miejscu 11, a w następnej kolejce zagra na wyjeździe ze Skrą Częstochowa.
Tekst, fot: Robert Pytka