W południe na przejściach granicznych z Ukrainą w Korczowej, Dorohusku i Hrebennem ma rozpocząć się protest przewoźników przeciwko trudnej sytuacji branży transportowej. Przedsiębiorcy skarżą się m.in. na nieuczciwą konkurencję ze strony ukraińskiej i długotrwałe oczekiwanie ciężarówek na wjazd do Polski.
Domagają się m.in. przywrócenia systemu zezwoleń komercyjnych dla ukraińskich przewoźników na przekraczanie granicy z Polską. – Od 2021 roku odnotowano znaczny wzrost tych przewozów – poinformował Tomasz Borkowski, jeden z organizatorów protestu.
Kolejny postulat to zawieszenie licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i skontrolowanie kapitału, z którego korzystają. Przewoźnicy domagają się też utworzenia na granicy odrębnych kolejek dla pojazdów pustych i załadowanych.
W Korczowej blokada ma się odbywać między rondem północnym a wjazdem na drogę dojazdową do przejścia granicznego dla TIR-ów.
Tekst i fot. Dariusz Kapała