Ministerstwo Cyfryzacji i CERT Polska uruchamiają bezpłatny numer 8080 służący do zgłaszania podejrzanych SMS-ów. To efekt ustawy o zwalczaniu nadużyć w komunikacji elektronicznej uchwalonej we wrześniu tego roku.
Zdaniem ekspertów Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK) oszustwa to najczęściej występująca forma cyberprzestępczości.
Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński zaapelował o zachowanie szczególnej ostrożności w związku z nadużyciami w komunikacji elektronicznej, zwłaszcza w okresie przedświątecznym.
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i Black Friday. Możemy spodziewać się więc wzmożonej aktywności cyberprzestępców. Jest szansa, że padniemy ich ofiarą, na przykład poprzez kliknięcie w fałszywy link przesłany za pomocą podejrzanej wiadomości
– zaznaczył minister.
Numer 8080 jest prowadzony przez zespół ekspertów z CERT Polska działającego w strukturach NASK. Zdaniem jej wicedyrektora, Adama Marczyńkiego, dzięki ustawie, na podstawie której uruchomiono numer, zapobieganie cyberprzestępczości będzie skuteczniejsze.
Możliwość zgłoszenia złośliwego SMS-a, zawierającego link do strony internetowej, przez którą cyberprzestępcy wyłudzali pieniądze, już istnieje. My taką domenę sprawdzamy i w miarę możliwości blokujemy. Natomiast dzięki nowym przepisom będziemy mogli zatrzymać rozpowszechnianie takich SMS-ów. Po otrzymaniu zgłoszenia podejrzanej wiadomości mamy możliwość zbudowania pewnego wzorca, przekazania go wszystkim operatorom telekomunikacyjnym i spowodowania, że taka wiadomość nie dotrze do kolejnych odbiorców
– wyjaśnił Adam Marczyński.
Wystarczy przesłać jej treść na numer 8080, aby zgłosić podejrzaną wiadomość. Po chwili otrzymamy potwierdzenie przyjęcia zgłoszenia. Do informowania o podejrzanych wiadomościach zachęcał Szymon Sidoruk z CERT Polska.
Niezgłoszenie takiego SMS-a do nas jest tym samym, co niezawiadomienie policji w momencie, gdy widzimy, że dochodzi do przestępstwa na ulicy
– podkreślił ekspert.
Od kwietnia 2021 roku CERT otrzymał ponad 355 tysięcy zgłoszeń w związku z podejrzanymi wiadomościami sms. Prawie połowa z nich prowadziła do oszustwa. (IAR)
Fot. ilustracyjny