Słowaccy przewoźnicy solidaryzują się z transportowcami z Polski. Zapowiedzieli blokadę głównego przejścia drogowego między Słowacją i Ukrainą. Podobnie jak protestujący w Polsce, Słowacy domagają się przywrócenia zezwoleń dla stanowiących nierówną konkurencję firm z Ukrainy.
Blokada na przejściu Vyšné Nemecké – Użhorod rozpocznie się w piątek o 15:00 i ma być prowadzona do odwołania. Poinformowała o tym Unia Przewoźników Drogowych Słowacji (UNAS). Stowarzyszenie zapewniło, że swobodny przejazd będą miały ciężarówki przewożące pomoc humanitarną i wojskową, paliwa, żywe zwierzęta i chłodzoną żywność.
Słowaccy transportowcy domagają się natychmiastowego wypowiedzenia umowy zawartej w zeszłym roku pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą. Porozumienie to zliberalizowało zasady obowiązujące ukraińskich przewoźników, dając im swobodny dostęp do unijnego rynku. Słowaccy przewoźnicy rozmawiali o swoich postulatach z ministrem transportu Jozefem Rážem, który w przyszłym tygodniu ma je przedstawić na posiedzeniu unijnych ministrów w Brukseli.
Unia Przewoźników Drogowych Słowacji podkreśliła w oświadczeniu, że przyłącza się do blokujących przejścia graniczne od prawie czterech tygodni przewoźników z Polski. „Nie możemy zostawić ich samych w walce, która wraz z początkiem protestu na Słowacji staje się wspólną walką” – napisano w komunikacie.
Po rozpoczęciu protestów na granicy polsko-ukraińskiej, część pojazdów zaczęła korzystać z alternatywnej trasy przez Słowację. Spowodowało to długie kolejki na granicy słowacko-ukraińskiej. Vyšné Nemecké – Użhorod jest jedynym przejściem granicznym między Słowacją i Ukrainą, z którego mogą korzystać ciężarówki. (IAR)
Fot. pixabay.com/ilustracyjne