Trudne i niekorzystne warunki panują w Bieszczadach.
Miejscami jest nawet metr śniegu, a widoczność ograniczona jest do kilometra.
– powiedział nam dyżurny ratownik grupy GOPR z Sanoka Zdzisław Dębicki.
Goprowcy odradzają wyjście w góry.
Jest mały ruch turystyczny, ale są tacy, którzy wybierają się na szlaki. Wczoraj ratownicy pomagali czteroosobowej rodzinie dojść do schroniska Chatka Puchatka na szczycie Połoniny Wetlińskiej.
W Bieszczadach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.
Tekst: Agnieszka Radochońska, fot. pexels.com