Mieszkanka Jasła otrzymała informację od kuriera, że pod jej adres zamieszkania została dostarczona paczka z zamówionym telefonem o wartości 3 700 zł. Kurier pozostawił przesyłkę przed drzwiami wejściowymi do domu.
Kamery monitoringu zarejestrowały, że po około 20 minutach od pozostawienia przesyłki na teren jej posesji weszły dwie kobiety. Zabrały pozostawioną przed drzwiami paczkę ze smartfonem i ukryły ją w torebce.
Złodziejki szybko zostały rozpoznane i zatrzymane w centrum Jasła. 43-latka i 34-latka były nietrzeźwe. Pierwsza z nich miała w organizmie ponad 3,3 promila, druga ponad 1,5 promila.
Funkcjonariusze znaleźli przy nich 300 złotych oraz kwit na kwotę 400 zł z danymi mężczyzny, który zastawił telefon w jednym z lombardów. Pijane złodziejki trafiły do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszały zarzuty i przyznały się do kradzieży.
Zarzuty usłyszał także mężczyzna, który był odpowiedzialny za zbycie telefonu w lombardzie. 48-latek przyznał się do paserstwa. Nie był to jego pierwszy konflikt z prawem. Mężczyzna działał w warunkach recydywy.
Teraz cała trójka będzie odpowiadać za swoje czyny przed jasielskim sądem.
Opr.dw, fot. Polskie Radio Rzeszów