Karę 14 lat pozbawienia wolności wymierzył Sąd Rejonowy w Stalowej Woli 39-letniemu Grzegorzowi G., oskarżonemu o spowodowanie po pijanemu wypadku, w którym zginęło małżeństwo, a ich wówczas 2,5-roczny synek został ranny. Wyrok nie jest prawomocny.
Chodzi o wypadek, do którego doszło w lipcu 2021 r. w Stalowej Woli. Grzegorz G. prowadził audi S7 i prawdopodobnie w trakcie wyprzedzania zderzył się z jadącym z naprzeciwka audi A4, którym podróżowały trzy osoby. Mimo reanimacji nie udało się uratować życia małżonków jadących audi A4, natomiast ich dziecko oraz kierowca audi S7 trafili do szpitala. Dziecko doznało złamania nogi. Grzegorz G. w wypadku odniósł obrażenia jamy brzusznej i przeszedł operację. Zdaniem prokuratury G. był pijany i pod wpływem leku zaburzającego zdolności psychomotoryczne.
Sąd w Stalowej Woli wymierzył mu maksymalną karę, jaką dopuszcza Kodeks karny, czyli 14 lat pozbawienia wolności. O tyle wnioskowała też prokuratura. Grzegorz G. cały czas utrzymywał, że jest niewinny.
Mężczyzna ma również dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a także zapłacić nawiązki dla osieroconych synów małżeństwa , dla każdego po 100 tys. zł. Ma także opłacić koszty sądowe w wysokości około 70 tys. zł oraz koszty obrony. (PAP)