Dziś uroczystość Narodzenia Pańskiego, powszechnie nazywana świętami Bożego Narodzenia. To najważniejsze po Wielkanocy święto w Kościele katolickim. Upamiętnia tajemnicę narodzenia Jezusa Chrystusa. Jedną z tradycji Bożego Narodzenia jest uroczysta pasterka.
W rzeszowskiej katedrze pasterkę odprawiono o godzinie 22. Przewodniczył jej bp Jan Wątroba i o godzinie 24 kazanie wygłosił ojciec Sebastian Chmiel. Kombonianin był misjonarzem w Afryce, a od 4 lat pracuje we Włoszech. Jak mówił, bardzo dobrze pamięta pierwszą Wigilię na misji.
Zwrócił uwagę, że klimat zbliżających się świąt tworzony jest w Polsce już od listopada. Jest nastrój, tradycja i choinka, a na pustyni brak prądu i pięknie oświetlonych wiosek.
Jak przeżywać tutaj Boże Narodzenie
– pytał ojciec Chmiel i wymieniał: „nie ma tu makowca i piernika, dzielenia się opłatkiem i kolędowania.
Tutaj są ubogie domy z gliny przykryte słomą. I wtedy przychodzi refleksja..co jest tym Bożym Narodzeniem? Karp, sernik czy barszcz czerwony? W tym ubóstwie kulturalnym, tradycyjnym, materialnym Bóg się rodzi, moc truchleje
-mówił.
Ojciec Sebastian Chmiel zachęcał wiernych, aby w tych ważnych dniach odnaleźć w Bożym Narodzeniu to, co najważniejsze.
Tekst: Agnieszka Radochońska, fot. pixabay.com