O 50 złotych wzrośnie nocleg w rzeszowskiej izbie wytrzeźwień. Teraz za dobę trzeba będzie zapłacić 393 złotych od osoby. Dyrektor placówki Robert Smucz tłumaczy, że podwyżkę wymusiły koszty utrzymania, czyli wzrost opłat za energię elektryczną i ogrzewanie. Z budżetu miasta nie da się pokryć wszystkich kosztów utrzymania.
Do izby trafiają przeważnie osoby bezdomne. Często traktują pobyt jak nocleg w bezpłatnym hotelu. Mają tutaj zapewnione napoje i ciepłe, czyste łóżko oraz podstawową opiekę medyczną
– mówi pracowniczka izby Terasa Micał.
Osoby, które trafiają na izbę traktowani są jako chorzy
– dodaje.
W ubiegłym roku trafiło tutaj 5 tysięcy 67 osób. Nie tylko mieszkańcy Rzeszowa, bo placówka ma podpisane umowy z 58 podkarpackimi gminami. W rzeszowskiej izbie wytrzeźwień jest 31 miejsc. Za pobyt w izbie wytrzeźwień płaci około 60 procent osób.
Relacja Olgi Hałabud