O powołaniu sejmowej Komisji śledczej do sprawy inwigilacji systemem Pegasus, debatowali dziś uczestnicy panelu politycznego w Radiu Rzeszów – przedstawiciele ugrupowań politycznych reprezentowanych w parlamencie.
Zdaniem Andrzeja Deca z KO-PO dostępne dane świadczą o tym, że miało miejsce śledzenie polityków ówczesnej opozycji za pomocą Pegasusa, a sprawę trzeba dogłębnie zbadać.
Dla Gabriela Zajdla z Lewicy oprócz kwestii wykorzystywania Pegasusa ważny jest koszt m.in. jego zakupu i zaangażowanie do wyjaśnień przedstawicieli służb.
Z kolei Tomasz Buczek z Konfederacji i Krzysztof Stańko z Polski 2050 chcieliby dowiedzieć się, czy zbierane poprzez Pegasus dane – przechowywane później za granicą – są bezpieczne i nie posłużą do destabilizacji państwa.
Jak mówi posłanka PiS Ewa Leniart, jej ugrupowanie nie jest przeciwne komisji, sprzeciw budzi próba – jak się wyraziła – wymuszania na PiS takiego a nie innego jej składu przedstawicieli czy braku reprezentanta w prezydium komisji.
Z kolei dla Daniela Wójcika z PSL ważne jest m.in. jakie w sprawie podsłuchów były decyzje sądów, bo – jak dodaje – zmiany ustawodawcze PiS mogły spowodować że sądy nie miał wiedzy dotyczącej postępowania z użyciem systemu.
Tekst: Jerzy Pasierb, fot. Marek Maśniak