Jak poinformował oficer prasowy jasielskiej policji mł. asp. Daniel Lelko, do policji zadzwonił mężczyzna z informacją, że w Przysiekach, niedaleko mostu, zatrzymał kłusownika. Funkcjonariusze na miejscu zastali zatrzymanego kłusownika oraz martwą sarnę. Leżała obok osobowego forda.
Zwierzę miało widoczną ranę postrzałową w tułowiu. Na miejscu obecny był także mężczyzna zgłaszający interwencję, który był myśliwym. Oświadczył, że gdy tylko uzyskał informację, że mogło dojść do kłusownictwa, natychmiast udał się na miejsce. Zajechał drogę pojazdowi marki Ford, z którego wybiegł jeden z mężczyzn i uciekł
– relacjonuje mł. asp. Lelko.
Policjanci ustalili, że obecny na miejscu kłusownik wraz ze swoim znajomym pożyczyli broń od innego mężczyzny i udali się na polowanie.
Będąc na łące strzelili do sarny, a następnie truchło zwierzęcia wrzucili do bagażnika samochodu
– zaznaczył oficer prasowy.
Policjanci zabezpieczyli na miejscu ślady oraz truchło sarny i broń pneumatyczną, z której zostało zabite zwierzę. Ustalili także właściciela broni oraz mężczyznę, który brał udział w nielegalnym polowaniu i uciekł z samochodu po zajechaniu drogi przez myśliwego. Wszyscy trzej zostali zatrzymani. Na komendzie złożyli wyjaśnienia i przyznali się do winy. Wyrazili także chęć dobrowolnego poddania się karze. (PAP)
Fot. KPP Jasło