Informację o płonącym budynku strażacy otrzymali około 1:30 w nocy. Na miejsce zostało zadysponowanych 11 zastępów straży pożarnych.
W momencie, kiedy dojechali na miejsce, ogniem objęta była jedna ze ścian budynku wraz z poszyciem dachowym z jednej strony
– powiedział Polskiemu Radiu Rzeszów, bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
11 osób, które przebywały w pensjonacie, ewakuowało się z budynku jeszcze przed przybyciem straży. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Wysoka temperatura spowodowała rozszczelnienie zbiornika na gaz, ale błyskawiczna akcja strażaków zapobiegła eksplozji
– dodaje Betleja.
Łącznie pożar gasiło 53 strażaków. Na razie nie wiadomo, co było jego przyczyną. Wstępnie straty oszacowano na na ok. 700 tys. zł.
Zniszczeniu uległa część pokoi, jedna ze ścian i około 50 procent konstrukcji dachu, a także pompa ciepła oraz instalacja elektryczna
– przekazał nam starszy kapitan Krystian Pająk, oficer prasowy straży pożarnej w Strzyżowie.
Tekst: Joanna Ślońska, fot. KP PSP w Strzyżowie