Wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski powiedział, że decyzja o zakupie kolejnych samolotów F-35 dla polskiej armii będzie zależała od tego, jaką ofertę przedstawią Amerykanie. Dziś do Polski w tej sprawie przylatuje prezes amerykańskiego giganta zbrojeniowego, koncernu Lockheed Martin.
Paweł Zalewski przypomniał w Programie 3 Polskiego Radia, że Polska już podpisała umowę na zakup kilkudziesięciu takich maszyn. Chcemy modernizować polską armię, to jest nasz program. Samoloty F-35 to są najnowocześniejsze samoloty obecnie dostępne na rynku, potrzebne polskiej armii. Kupujemy je. Ta decyzja zapadła za poprzedniego rządu, kontynuujemy te działania
– podkreślił wiceszef MON.
Paweł Zalewski zastrzegł przy tym, że zakup kolejnych maszyn będzie zależny od oferty przedstawionej przez producenta.
Zobaczymy jaka będzie oferta, dzisiaj nic nie można przesądzić, ale chcielibyśmy, by te samoloty jak najszybciej przyleciały do Polski
– mówił.
Polska w styczniu 2020 roku zawarła umowę z rządem USA, która ma być realizowana w najbliższych miesiącach. Kontrakt przewiduje dostawy 32 samolotów dla polskich sił powietrznych w ramach programu Harpia. Przy podpisywaniu tej umowy zakładano, że polskie lotnictwo powinno mieć więcej nowoczesnych samolotów, nawet 64 sztuki.
W trakcie spotkań prezesa Lockheed Martin w Warszawie ma być podejmowana właśnie ta kwestia. Z ustaleń Polskiego Radia wynika, że prezes Jim Taiclet ma zaplanowane rozmowy między innymi z szefem resortu obrony Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem oraz z prezydentem Andrzejem Dudą. (IAR)
Fot. pixabay.com