Trzy sfałszowane ukraińskie prawa jazdy zatrzymali w ostatnich dniach strażnicy graniczni z placówki w Medyce. Nieprawdziwymi dokumentami posłużyli się obywatele Ukrainy. Wszystkim grożą konsekwencje karne. To kolejne fałszywki zatrzymane przez BiOSG w tym roku.
Jak poinformował w środę PAP rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej por. Piotr Zakielarz, dwa sfałszowane prawa jazdy strażnicy graniczni wykryli i zatrzymali w minioną sobotę podczas kontroli podróżnych wjeżdżających do Polski przez drogowe przejście graniczne w Medyce.
„Fałszywkami posłużyli się obywatele Ukrainy w wieku 31 i 48 lat. Dokumenty wydane rzekomo na Ukrainie były podrobione na wzór oryginału. Cudzoziemcy nie przyznali się do zarzutu posłużenia się fałszywym dokumentem i złożyli wyjaśnienia. W obu przypadkach sprawa będzie miała finał w sądzie” – przekazał rzecznik BiOSG.
Trzecią fałszywkę wykrył patrol Straży Granicznej podczas kontroli drogowej, także w Medyce. Funkcjonariusze z tamtejszej placówki SG wytypowali do sprawdzenia mercedesa na rzeszowskich numerach rejestracyjnych.
„Kierowca, 23-letni obywatel Ukrainy, posłużył się ukraińskim prawem jazdy, które wzbudziło podejrzenie mundurowych. Szczegółowa analiza dokumentu wykazała, że jest to falsyfikat. Mężczyzna wyjaśnił, że imitację prawa jazdy kupił w swojej ojczyźnie za 1,2 tys. zł” – przekazał por. Zakielarz.
Dodał, że cudzoziemiec przyznał się do wykorzystania fałszywego dokumentu i poddał się dobrowolnie karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.
Są to kolejne fałszywe prawa jazdy wykryte w tym roku przez BiOSG. Łącznie jest ich dziewięć.
Tekst: PAP, fot. ilustracyjna/pixabay