Powstanie w Bydgoszczy centrum NATO-Ukraina umożliwi wzmocnienie Sojuszu oraz jest ważne dla interesu Polski. Ułatwi skoordynowane szkolenie sił ukraińskich i udzielanie wsparcia oraz wykorzystanie ukraińskich doświadczeń z wojny z Rosją – mówił w poniedziałek w Studiu PAP analityk PISM Wojciech Lorenz.
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz w ubiegły czwartek po spotkaniu ministrów obrony państw NATO ogłosił, że w Bydgoszczy powstanie centrum edukacji, analiz i szkolenia NATO-Ukraina. „Decyzja zapadła na dzisiejszym posiedzeniu ministrów obrony państw NATO. Mamy pełną zgodę. Rozpoczynamy tworzenie tego centrum” – poinformował szef polskiego MON.
Koordynator programu Bezpieczeństwo Międzynarodowe w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych Wojciech Lorenz w poniedziałek w Studiu PAP powiedział, że powstające centrum współpracy między sojusznikami z NATO i Ukrainą za jednej strony będzie ułatwiało skoordynowane szkolenie sił ukraińskich i udzielenie bardziej wydajnego wsparcia, a z drugiej pomoże Sojuszowi w wykorzystaniu ukraińskich doświadczeń z wojny z Rosją.
„Musimy być przygotowani na wojnę z Rosją i te doświadczenia z Ukrainy, to jak Rosjanie prowadzą wojnę, jakie zasoby są potrzebne, jaka doktryna i taktyka jest niezbędna, będzie to szalenie istotne i bardzo korzystne dla NATO” – powiedział. „To umożliwi wzmocnienie samego Sojuszu” – dodał.
Lorenz zaznaczył, że powstanie centrum w Bydgoszczy jest również ważne ze względu na interes Polski – chodzi o ważny sygnał, że NATO jest gotów udzielać wsparcie Ukrainie, by jak największa część pomocy była udzielana właśnie przez Sojusz, a nie tylko na zasadzie bilateralnej.
„Drugim takim ważnym polskim interesem jest także to, żeby ta pomoc była przekazywana z polskiego terytorium, żebyśmy mieli też większy wpływ na sposób jej udzielania. To też oczywiście wzmacnia nas politycznie, umożliwia wzmacnianie naszych bilateralnych relacji z Ukrainą. Dla Polski to na pewno jest ważna decyzja” – ocenił.
Pytany o to, czy centrum od początku miało być zlokalizowane w Polsce odpowiedział, że to wynik zabiegów naszego kraju, które „trwały dość długo”. Przekazał, że pojawiały się na początku pomysły, aby było ono zlokalizowane na terenie Ukrainy, jednak część państw była temu przeciwna. Zaznaczył, że niektóre państwa sprzeciwiały się także lokalizacji w Polsce. „To że udało się tę decyzję przeforsować po wielu miesiącach, jest niewątpliwym sukcesem” – dodał.
Tekst: PAP, fot. pixabay