Do protestujących dzisiaj przed podkarpackimi przejściami granicznymi w Medyce i Korczowej dołączyli rolnicy z całego kraju, a także inne grupy społeczne. To m.in. leśnicy i myśliwi. Jak powiedział Polskiemu Radiu Rzeszów Roman Kondrów z Podkarpackiej Oszukanej Wsi, rolnicy domagają się od rządu konkretnych ustaleń i tym razem mają zamiar protestować do skutku.
Protesty odbywają się także m.in. w Jaśle, Sanoku, Sędziszowie Młp., Kolbuszowej, Miejscu Piastowym, Kuryłówce. O bezpieczeństwo i porządek w tych miejscach dbają policjanci. W sumie w 14 miejscowościach naszego regionu.
Jeśli nie ma takiej konieczności, apelujemy, aby nie wyjeżdżać w trasę, tam, gdzie odbywają się blokady dróg
– apeluje komisarz Piotr Wojtunik, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Rolnicy protestują w ponad stu miejscach w kraju. Domagają się m.in. odejścia lub reformy „Zielonego ładu”, ograniczenia importu z Ukrainy, prac nad rozwojem hodowli w Polsce. Chcą też dopłat do zboża, mleka, nawozów i paliwa.
Na drogach i w okolicach przejść granicznych na Podkarpaciu są spore utrudnienia. Mapa utrudnień jest na bieżąco aktualizowana na stronie Solidarności Rolników Indywidualnych (kliknij TUTAJ).
AKTUALIZACJA Z GODZ. 12.30
Rośnie liczba protestujących na drodze do przejścia granicznego w Medyce. Jak powiedział nam Roman Kondrów, lider Podkarpackiej Oszukanej Wsi, w tym momencie na miejscu jest ponad 300 osób.
Ustawili ciągniki i sprzęt rolniczy, a także samochody ciężarowe. Przyjechali z całej Polski
– wyjaśnia Roman Kondrów.
Protestujący w Medyce wysypali zboże na tory. Informację potwierdził nam Witold Flader, rzecznik prasowy komendy regionalnej SOK w Przemyślu.
AKTUALIZACJA Z GODZ. 14
Chcemy przedłużyć protest rolników do kwietnia
– zapowiedział lider Podkarpackiej Oszukanej Wsi Roman Kondrów. Dodał, że rolnicy czują się oszukani przez rząd, bo ich postulaty dotyczące m.in. zakazu importu niektórych towarów z Ukrainy nie zostały zrealizowane.
Rolnik jest uparty i nie ustąpi. Nas zalewa zboże z Ukrainy. Nam się mówi, że my jesteśmy przeciwko Ukrainie. To my rolnicy z Podkarpacia i z całej Polski pierwsi wysunęliśmy przyjazną dłoń i przyjęliśmy naszych braci z Ukrainy. A w tym momencie jesteśmy przez nich krzywdzeni, bo różne mafie wprowadzają to zboże do Polski
– powiedział Kondrów.
Zaapelował do premiera o przyjazd na przejście graniczne w Medyce. Zarzucił też bierność politykom w Brukseli. Dodatkowo zapowiedział przedłużenie protestu
Będziemy robić to rotacyjnie.(…) Rolnicy będą częściowo pracować w polu, część będzie stała na granicy
– zaznaczył.
AKTUALIZACJA GODZ. 15:30
Protesty rolników na Podkarpaciu.
Relacja Moniki Domino:
Relacja Grzegorza Janiszewskiego:
AKTUALIZACJA GODZ. 20:00
Dziś rolnicy całkowicie zablokowali ruch ciężarówek w okolicach przejść granicznych z Ukrainą. Po godzinie 20:00 protest w Medyce ma wrócić do obowiązującej wcześniej formuły. Przepuszczany będzie jeden samochód ciężarowy na godzinę – przekazał nam Roman Kondrów – lider Oszukanej Wsi.
W województwie podkarpackim rolnicy blokowali także ronda na autostradzie A4 w Pustyni i Żyrakowie oraz zjazdy przy węzłach Dębica Zachód i Dębica Wschód. Blokady odbywały się także m.in. na drogach krajowych nr 9, 19, 28, 73, 94.
Przypomnijmy – rolnicy domagają się zatrzymania przewozu produktów rolnych z Ukrainy – który mógłby zostać wznowiony po ustabilizowaniu się rynku. Jego destabilizacja – ma wynikać z masowego napływu produktów rolnych ze wschodu – wyjaśniają rolnicy. Protestują też przeciwko zapisom tzw. Zielonego Ładu.
PROTEST W KOLBUSZOWEJ i ROPCZYCACH
PROTEST W MEDYCE
Tekst: Joanna Ślońska, IAR, PAP, fot. Filip Kłęk, Grzegorz Janiszewski