Pył znad Sahary wkrótce dotrze do naszego kraju. Chmura swoim zasięgiem obejmie południowe i wschodnie województwa.
W najbliższych godzinach w południowej, południowo-wschodniej i częściowo centralnej części kraju na niebie będzie można zobaczyć trochę inny odcień, ponieważ do Polski dociera pył znad Sahary
– powiedział rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski.
Nie przewiduje on z tego powodu większych niedogodności. Mogłyby się one pojawić z jednoczesnym opadem deszczu, bo wtedy piasek mógłby się pojawić na przykład na samochodach. Opady deszczu nie są jednak prognozowane w południowej części kraju. Grzegorz Walijewski dodał, że pył znad Sahary nad Polską to nic dziwnego ani nowego.
To nie jest coś, co zdarza się bardzo rzadko. Powietrze znad Sahary dociera do Europy Środkowej, często w okresie wakacyjnym sprowadzając upały. Zresztą i dzisiaj będzie bardzo ciepło jak na luty, bo nawet 17 stopni Celsjusza w południowej części kraju, więc będziemy odczuwać to powietrze pochodzenia zwrotnikowego
– powiedział rzecznik IMGW.
Drobiny piasku, które pokonują nieraz tysiące kilometrów, zawierają śladowe ilości radioaktywnych izotopów. Nie są jednak groźne dla ludzi ani środowiska. Są pozostałością prób atomowych, prowadzonych przez Francję w Algierii ponad 60 lat temu. Warto jednak pamiętać, że pył saharyjski przynosi ze sobą również suche i gorące powietrze, mogąc powodować problemy z oddychaniem, łzawienie bądź zapalenie spojówek czy problemy z zatokami. (IAR)
Fot. pixabay.com