Pod koniec marca uruchomiona zostanie tężnia solankowa w Parku Habsburgów w Żywcu. Rzecznik tamtejszego magistratu Mariusz Hujdus powiedział PAP, że wykorzystywana będzie w niej solanka z ujęcia w Zabłociu w gminie Strumień na Śląsku Cieszyńskim.
„Prace jeszcze trwają, ale planujemy już otwarcie. Stanie się to pod koniec marca. W tężni wykorzystywana będzie solanka z ujęcia w Zabłociu w gminie Strumień” – powiedział Hujdus.
Solanka z Zabłocia używana jest w wielu tężniach na południu województwa śląskiego. Ma ona kilkunastokrotnie wyższe zasolenie niż woda w Bałtyku. Korzystnie działa na układ oddechowy i tarczycę.
Budowa żywieckiej tężni ruszyła jesienią ubiegłego roku. Powstaje ona w miejskim Parku Habsburgów, w pobliżu popularnego wśród mieszkańców mini-zoo. Jej koszt to 505 tys. zł. Budowa została finansowana w całości z funduszy zewnętrznych: z Mechanizmu Finansowego EOG, które Żywiec otrzymał na realizację programu „Smart Żywiec – (r)ewolucja”, a także z budżetu państwa.
Tężnia solankowa to konstrukcja wykonana z drewna i tarniny. Lecznicze działanie zawdzięcza solankom, czyli naturalnym wodom mineralnym z dużą ilością jonów sodowych, które spływając po pionowych ściankach tworzą aerozol bogaty w sole o właściwościach leczniczych. Szacuje się, że godzinny seans w pobliżu tężni daje korzyści odpowiadające trzem dniom spędzonym nad morzem.
Park Habsburgów jest jedną z większych atrakcji Żywca. Najstarsze jego fragmenty pochodzą z XVIII w. Ma powierzchnię 26 ha. Znajduje się w centrum miasta, tuż obok starego zamku i pałacu Habsburgów. Pod koniec pierwszej dekady XXI w. samorząd zrewitalizował park. Wyremontowano m.in. aleje i mostki, fontannę i zabytkową altanę zwaną Domkiem Chińskim. W parku powstała stajnia miejska i mini-zoo. Samorząd otrzymał na ten cel dotację z funduszy UE.
Rodzina żywieckich Habsburgów była blisko spokrewniona z domem panującym niegdyś w Wiedniu, w tym z cesarzem Franciszkiem Józefem I. Mają wspólnego przodka – cesarza Leopolda II. Przedstawiciele tej linii czuli się Polakami. Arcyksiążę Karol Olbracht, ostatni właściciel dóbr żywieckich, był oficerem Wojska Polskiego. Podczas wojny odmówił podpisania volkslisty, za co został uwięziony przez Niemców. Po wojnie władze PRL odebrały Habsburgom polskie obywatelstwa. Przywrócono je dopiero w 1992 r.
Tekst: PAP, fot. zywiec.pl