Wiceminister rolnictwa, szef AgroUnii Michał Kołodziejczak w wywiadzie dla „Rz” zapewnił, że rozmowa z rolnikami rozpoczęta w poprzedni czwartek jest kontynuowana. Dodał, że poprzednia władza „nie rozmawiała z ludźmi i wszystko dopychała kolanem”.
Nawoływanie Janusza Kowalskiego i mówienie przez polityków PiS, że rolnicy teraz zmienią rząd w momencie, kiedy za naszą granicą jest wojna, nam zagrażająca to nawoływanie do wojny domowej w Polsce
– ocenił.
Pytany o to, czy Zielony Ład będzie renegocjowany zaznaczył, że „musimy zrozumieć, że ekologia na ludzką miarę to jest coś możliwego do zrobienia”.
Ekologia na miarę naszych kieszeni to jest coś do zrobienia. I nie możemy dzisiaj mówić, że wszystkie zmiany, które będą realizowane, są złe. Zielony Ład ma dobre elementy. Nie można go w całości wypowiedzieć. Zielony Ład będzie renegocjowany z tych zapisów najbardziej skrajnych, które uderzają w polskie rolnictwo, w produkcję żywności, w europejskie rolnictwo
– zapewnił.
Dodał, że „te przepisy muszą być zmienione, a w dużej części muszą być usunięte”.
Taka dyskusja trwa w Komisji Europejskiej, również po mocnym głosie z Polski
– zaznaczył.
W Warszawie w środę odbył się protest rolników. Według szacunków stołecznego ratusza uczestniczyło w nim ok. 30 tysięcy osób. Doszło do starć manifestantów z policją.
Wiceminister rolnictwa powiedział w czwartek w TVP Info, że przedłożył oficjalnie pismo do szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego w sprawie wydarzeń pod Sejmem. Zaznaczył, że nie wierzy, iż jakikolwiek rolnik robił burdy; zadeklarował, że zrobi wszystko, by dowiedzieć się, kto za tym stoi.
Z kolei w Radiu Zet zapytany, czy jeśli ze strony policji będzie zarzut wobec rolnika, że użył siły wobec policjanta, to da poręczenie takiemu rolnikowi, Kołodziejczak, zapewnił: „Tak. Będę sprawdzał wszystkie przypadki”.
Kołodziejczak poinformował również, że na sobotę na godz. 10 zaplanowane zostało spotkanie premiera Donalda Tuska z rolnikami. (PAP)
Fot. pixabay.com