Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie handlu dyplomami na tej prywatnej uczelni wyższej. Rzecznika CBA Jacek Dobrzyński powiedział w rozmowie z Informacyjną Agencja Radiową, że do tej pory kilka osób odpowiedziało na apel.
„Zgłaszają się pierwsze osoby zainteresowane tak zwaną klauzulą niekaralności w sprawie Collegium Humanum. Warto przypomnieć, że osoby, które chcą skorzystać z tego prawnego dobrodziejstwa, muszą same przyjść do CBA i ujawnić wszystkie okoliczności przestępstwa, zanim to agenci zainteresują się takimi osobami. Ci, którzy przemyśleli i chcą skorzystać z klauzuli niekaralności, mają jeszcze chwilę. Klauzula niekaralności gwarantuje, że konsekwencje prawne nie będą podejmowane”.
Jacek Dobrzyński przypomniał, że posiadacze fałszywych dyplomów nabywali dość ważne uprawnienia.
Te dyplomy to dość poważna sprawa, one otwierały drogę przede wszystkim do tego, żeby zasiadać w spółkach skarbu państwa. Na pewno są to wysokiej jakości dyplomy, które cieszyły się dużym powodzeniem czy nawet dużym wzięciem, dlatego niektóre osoby uznały, że warto taki dyplom mieć, tylko nie chciały się, mówiąc wprost, uczyć, a chciały zdobyć te dyplomy w sposób nielegalny, nieuczciwy
– mówił Jacek Dobrzyński.
Funkcjonariusze oddziału CBA w Rzeszowie zatrzymali siedem osób w sprawie handlu dyplomami na masową skalę. Wśród zatrzymanych są osoby reprezentujące władze jednej z warszawskich uczelni niepublicznych. Do zatrzymań doszło w Rzeszowie, w województwie łódzkim oraz mazowieckim. Śledztwo prowadzi Prokuratura Krajowa w Katowicach.
CBA poinformowało, że osoby zaangażowane w przestępczy proceder przyjmowały korzyści majątkowe i osobiste w zamian za wystawianie dokumentów poświadczających nieprawdę związanych z odbyciem studiów, w tym dokumentów uprawniających do zasiadania w radach nadzorczych spółek z udziałem Skarbu Państwa. Śledztwo obejmuje również wątek usiłowania oszustwa na szkodę Narodowego Funduszu Zdrowia, przyjmowania oraz wręczania korzyści majątkowych. (IAR)
Fot. pexels.com