O takim posunięciu mówią rosyjskie media niezależne. Portal Meduza napisał, że odłączenie od globalnej sieci lub poważne ograniczenia w dostępie do Internetu spodziewane są 17 marca, w dniu tak zwanych wyborów prezydenckich. W ocenie dziennikarzy Meduzy, w ten sposób Kreml będzie chciał utrudnić zorganizowanie antyputinowskich akcji protestacyjnych.
Tak zwane wybory prezydenckie w Rosji zaplanowano na 15, 16 i 17 marca. W ostatnim dniu głosowania rosyjska opozycja chce przeprowadzić akcję „w południe przeciwko Putinowi”. Chodzi o to, żeby zobaczyć, ilu Rosjan sprzeciwia się polityce Kremla, a jednocześnie utrudnić Władimirowi Putinowi zdobycie jak największej liczby głosów.
W tych warunkach władza może wyłączyć Internet, żeby odciąć was od siebie i od świata
– napisali dziennikarze Meduzy. Jak dodali, „bieżące informacje pomagają uratować wolność i życie”.
Portal przypomniał, że w ostatnich miesiącach rosyjskie władze testują nowe sposoby filtrowania i ograniczania pracy internetu. Tak się działo w trakcie ceremonii pogrzebowej Aleksieja Nawalnego. 1 marca w rejonie cmentarza Borisowskiego zagłuszana była łączność internetowa i sieci telefonii komórkowych. (IAR)
Fot. pixabay.com