Na początek 28. serii spotkań w I lidze – Stal Rzeszów zremisowała z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2-2.
Po kwadransie gospodarze prowadzili 2-0. W pierwszej minucie z rzutu karnego trafił Adrian Bukowski, a podwyższył Paweł Oleksy. Po przerwie gospodarze zmarnowali dwie doskonałe sytuacje, a potem rywale przejęli inicjatywę i dwa razy strzałami głową pokonali bramkarza Stali w 56. i 68. minucie. Za bardzo uwierzyliśmy w wygraną, podkreśla strzelec bramki dla Stali Paweł Oleksy:
Trener Podbeskidzia Jarosław Skrobacz był połowicznie zadowolony z postawy zespołu:
Szkoleniowiec Stali Marek Zub znalazł powód słabej gry po przerwie:
W tabeli Stal na 11. miejscu, ale większość spotkań tej kolejki I ligi dopiero przed nami.
Tekst i fot.: Piotr Socha.