Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności pożaru hotelu w Łodynie w powiecie bieszczadzkim. W nocy z niedzieli na poniedziałek z nieznanych na razie przyczyn zapalił się drewniano-murowany budynek, w którym była część restauracyjna. W pogorzelisku strażacy znaleźli zwęglone zwłoki.
Prokuratura Rejonowa w Lesku wszczęła śledztwo w sprawie pożaru. Ustalona ma być m.in. przyczyna śmierci i tożsamość ofiary. Śledczy mają przypuszczenia, kim jest zmarła osoba, ale obecnie nie udzielają informacji w tej sprawie. Podkreślają, że konieczne są badania genetyczne, ponieważ ciało zostało zniszczone przez ogień.
Prokurator Justyna Radzik-Czuba wyjaśnia, że w celu ustalenia przyczyny pożaru konieczne będzie powołanie biegłego z zakresu pożarnictwa. Chodzi o ustalenie, czy doszło do niego przez przypadek, czy też było to celowe podłożenie ognia.
Pożar w hotelu– estauracji Gościniec Dębowa Gazdówka w miejscowości Łodyna gasiło ok. 80 strażaków z kilku powiatów.
Tekst: Dariusz Kapała, fot. KW PSP w Rzeszowie