Mimo spodziewanego w poniedziałek zakończenia procesu 23-letniego Norberta Z. oskarżonego m.in. o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swej 18-letniej dziewczyny, Sąd Okręgowy w Rzeszowie wyznaczył kolejny termin rozprawy na 18 czerwca.
Proces rozpoczął się w styczniu 2023 r. Toczy się przy drzwiach zamkniętych. Jak nieoficjalnie ustaliła PAP, na poniedziałkowej rozprawie oskarżyciel złożył wniosek dowodowy i sąd wyznaczył kolejny termin na 18 czerwca.
Oskarżonym w procesie jest 23-letni Norbert Z., mieszkaniec Bielska-Białej. Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie, która sporządziła akt oskarżenia, zarzuciła mu dokonanie łącznie dziewięciu przestępstw. Najpoważniejszym z nich jest zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie 18-letniej Natalii J. – dziewczyny Norberta. Mężczyzna miał wówczas niespełna 20 lat.
„Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że zabójstwo pokrzywdzonej było uprzednio zaplanowane, a motywem działania oskarżonego była chorobliwa zazdrość” – mówił wówczas rzecznik rzeszowskiej prokuratury okręgowej prok. Krzysztof Ciechanowski.
W myśl aktu oskarżenia Norbert Z. dwoma nożami zadał swojej dziewczynie kilkadziesiąt ciosów w klatkę piersiową, szyję, a także w ręce, gdy Natalia J. zaczęła się bronić. Następnie dusił leżącą na podłodze pokrzywdzoną. Powstałe w ten sposób obrażenia spowodowały złamanie kości gnykowej, krwotok zewnętrzny i wewnętrzny, powodując tym samym zgon dziewczyny. Norbert Z. odpowiada też za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad Natalią J., a także za przywłaszczenie powierzonych mu rzeczy, oszustwa i wyłudzenia kredytów oraz za podszywanie się pod tożsamość innej osoby w celu uzyskania kredytu.
Norbert Z. wraz ze swoją dziewczyną Natalią J. mieszkali w wynajętym mieszkaniu przy ul. Kwiatkowskiego w Rzeszowie. To właśnie właściciel mieszkania odkrył zwłoki Natalii dwa dni po zabójstwie, około południa. Jak relacjonował prok. Ciechanowski, Norbert Z. borykał się z problemami finansowymi, w efekcie czego dochodziło między nim a dziewczyną do scysji. Oskarżony miał wszczynać awantury domowe. Znieważał dziewczynę słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, poniżał ją, upokarzał, ograniczał kontakty z rodziną i z przyjaciółmi.
Według oskarżenia mężczyzna znęcał się nad Natalią także fizycznie – popychał ją, szarpał za ubranie i włosy, wykręcał ręce, pluł w twarz, kopał i uderzał w różne części ciała. W toku śledztwa ustalono, że oskarżony, chcąc otrzymać kredyt i karty kredytowe, składał fikcyjne oświadczenia o swojej sytuacji finansowej, podając nieprawdziwe dane o zatrudnieniu i osiąganych dochodach. Złożył też za pośrednictwem internetu, w imieniu Natalii J., posługując się jej danymi osobowymi, bez jej wiedzy i zgody, wniosek o udzielenie kredytu na 100 tys. zł. Ponadto oskarżony miał też sprzedać w lombardach rzeczy należące do pokrzywdzonej, m.in. laptop i telefon, a także telewizor będący na wyposażeniu wynajętego mieszkania.
Właściciel mieszkania zeznał w śledztwie, że wynajmujący zalegali z opłatą za czynsz, w związku z czym pojawił się on w mieszkaniu. Norbert Z. oznajmił, że pieniądze na czynsz ma jego dziewczyna, która jest w galerii handlowej. Gdy właściciel wraz Norbertem Z. dotarli do galerii, podejrzany przekazał klucze do mieszkania właścicielowi i niespodziewanie uciekł.
Wówczas właściciel wrócił do mieszkania, gdzie w sypialni znalazł zwłoki dziewczyny. Norbert Z. podczas każdego przesłuchania nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów. Odmawiał składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. W maju 2021 r. sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec Norberta Z. areszt na trzy miesiące. Oskarżony nadal jest w areszcie. Z. nie był dotychczas karany, a za zarzucane czyny grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. (PAP)
Fot. ilustracyjne