W tym roku podkarpaccy strażacy wyjeżdżali już do ponad 80 pożarów w lasach. Ogień pochłonął przeszło 65 hektarów lasów i młodników – poinformował PAP rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja.
Rzecznik podał, że w gaszenie pożarów lasów zaangażowanych było ok. 1 tys. strażaków OSP i PSP. „Tylko w maju br. wyjeżdżaliśmy do 40 tego typu pożarów” – zaznaczył bryg. Betleja.
Strażak zaapelował, żeby w lasach przestrzegać kilku ważnych zasad bezpieczeństwa. „W lasach oraz do 100 metrów od granicy lasu zabronione jest palenie ognisk, poza miejscami wyznaczonymi. Zakazane jest również palenie papierosów” – dodał rzecznik.
Przed wyruszeniem do lasu należy również sprawdzić na stronie Lasów Państwowych, czy nie został wprowadzony zakaz wstępu do lasu na danym obszarze.
Jak powiedział bryg. Betleja, pożary w lasach najczęściej są wywoływane przez m.in. niedopałki papierosów, które są wyrzucane z samochodów przejeżdżających przez tereny leśne.
„Przy wilgotności ściółki poniżej 10 proc., a jest to wilgotność kartki papieru, ściółka jest bardzo podatna na podpalenia. Wystarczy niedopałek papierosa czy przedmiot nagrzany do temperatury ponad 300 stopni C, żeby pojawił się ogień. Do takiego pożaru może dojść przez m.in. rozgrzany kolektor wydechowy samochodu” – zaznaczył.
Strażak zaapelował o ostrożność i rozsądek, będąc w lesie. Przypomniał, że człowiek odpowiada za ponad 90 proc. pożarów lasów.
Tekst: PAP, fot.pixabay