78 lat temu bezwarunkową kapitulacją Niemiec zakończyła się w Europie II wojna światowa. 8 maja to Międzynarodowy Dzień Zwycięstwa. To właśnie tego dnia podpisano akt kapitulacji III Rzeszy.
W stolicy Podkarpacia odbyły się uroczystości związane z obchodami tego święta w Parku Jedności Polonii z Macierzą przy pomniku gen. Władysława Sikorskiego. Na początku zabrzmiał hymn państwowy połączony z podniesieniem polskiej flagi, potem odbyły się okolicznościowe przemówienia marszałka województwa i prezydenta Rzeszowa oraz Apel Pamięci i złożenie wieńców i wiązanek kwiatów. Uroczystości zakończyła pieśń reprezentacyjna Wojska Polskiego.
Jak mówi dr Jacek Magdoń, historyk z rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, w krajach sowieckiej strefy wpływów obchodzono Dzień Zwycięstwa 9 maja i tak jest do dzisiaj, szczególnie na Wschodzie. Natomiast kraje utożsamiające się z cywilizacją Zachodu, świętują dzień wcześniej. Dodaje, że dla wielu państw klęska nazistowskich Niemiec nie oznaczała odzyskania wolności. Między innymi dla Polaków jest to gorzkie święto. W Polsce ponad sto tysięcy osób podjęło czynny opór przeciwko Związkowi Sowieckiemu i tworzoną przez Stalina komunistyczną władzą.
Dla Polski 8 maja nie jest okazją do świętowania, ponieważ nasz kraj nie odzyskał suwerenności
– przypomina historyk Biura Badań Historycznych IPN Tomasz Sudoł.
Koniec II wojny światowej oznaczał dla Polski nowy etap zniewolenia, bycia w sowieckiej strefie wpływów, dlatego święto, które obchodzimy 8 maja ma zupełnie inny wymiar dla narodów Europy Środkowo-Wschodniej niż dla państw Europy Zachodniej
– wyjaśnia.
Polska na prawie 45 lat znalazła się w sowieckiej strefie wpływów, na co zgodzili się nasi sojusznicy Stany Zjednoczone i Wielka Brytania.
Druga wojna światowa trwała 6 lat. Uczestniczyły w niej 72 państwa i ponad miliard 700 milionów ludzi. Działania zbrojne prowadzono na terytorium 40 krajów.
Od 2015 roku 8 maja w Polsce jest Narodowym Dniem Zwycięstwa.