Na ten wyścig czekaliśmy aż 8 lat. Już 28 czerwca rozpocznie się 2. Tour de Pologne Women. Kolarki z całego świata podczas trzech etapów przejadą blisko 250 kilometrów po polskich trasach.
Tegoroczna rywalizacja to powrót do kobiecego ścigania w naszym kraju. Pierwszą i jak dotąd jedyną edycję – Czesław Lang, wraz ze swoim zespołem, zorganizował w 2016 roku. Wtedy wszystkie rywalki musiały oglądać plecy Jolandy Neff. Mistrzyni olimpijska i wielokrotna medalistka Mistrzostw Świata w kolarstwie górskim udowodniła, że na szosie też potrafi jeździć. Wygrała dwa z trzech etapów, a w klasyfikacji generalnej wyprzedziła drugą zawodniczkę o 1 minutę i 17 sekund. Najlepsza z reprezentantek Polski – Paulina Brzeźna-Bentkowska – uplasowała się tuż za podium.
Teraz możemy spodziewać się jeszcze większych emocji. Jak zapowiada Czesław Lang – to dopiero początek drogi na szczyt i budowania rangi polskiego wyśćigu:
„Nie ma dziś bardziej dynamicznie rozwijającej się dyscypliny sportu niż kolarstwo kobiet. Oglądanie pań w akcji to wielkie emocje i dostrzega to cały kolarski świat. My organizowaliśmy taki wyścig już wiele lat temu, a teraz wracamy. (…) Już wtedy wiedziałem, że to jest odpowiedni kierunek. Minęło kilka lat i warto wrócić do tej idei. Jestem przekonany, że Tour de Pologne Women wszyscy będą oglądali z zapartym tchem. Tym bardziej że nasze kolarki, z Katarzyną Niewiadomą na czele, spisują się w ostatnich latach rewelacyjnie.”
Przed nami trzy dni i trzy etapy wielkich emocji. W 2. Tour de Pologne Women wystąpi aż 19 zespołów – trzy reprezentacje narodowe – Polska, Dania i Ukraina oraz 16 klubów z całego świata, m.in. z Belgii, Francji, Wielkiej Brytanii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i oczywiście z Polski. Nie sposób nie wspomnieć o World Cycling Center. To zespół wyjątkowy, utworzony przez światową federację kolarską, który ma umożliwiać obiecującym zawodnikom z niekorzystnych środowisk trenowanie i uczestnictwo w najbardziej prestiżowych międzynarodowych zawodach.
Wielkie sportowe święto, jakim na pewno będzie druga odsłona TDP Women, odbędzie się w całości w województwie lubelskim. W regionie, który imponuje swoim bogactwem, różnorodnością przyrody i sportowymi możliwościami.
Wyścig wiedzie przez piękny krajobraz. Pokazanie naszego regionu podczas Tour de Pologne Women spowoduje większą rozpoznawalność województwa lubelskiego, co przełoży się na większą liczbę turystów. Takimi akcjami nie tylko zwiększamy ruch turystyczny, ale pokazujemy, że nasz region jest przygotowany na rozwój gospodarczy, co zachęca inwestorów
– powiedział, podczas niedawnej konferencji w Lublinie, Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego.
Wszystko rozpocznie się 28 czerwca. Pierwszy etap to jazda indywidualna na czas – Lublin – Lublin. Kolarki przejadą zaledwie 4,5 kilometra. To krótki, ale bardzo wymagający i selektywny odcinek, który na pewno ustawi klasyfikację generalną.
O wiele więcej kilometrów zawodniczki przejadą drugiego dnia rywalizacji. Peleton pokona 136 kilometrów. Start w Krasnymstawie – pięknym mieście położonym nad rzeką Wieprz. Po przejechaniu pierwszych 50 kilometrów prowadzących po płaskim terenie kolarki dojadą do premii lotnej LOTTO w Radecznicy, położonej w Szczebrzeszyńskim Parku Krajobrazowym. Później już zawodniczki wjadą na zdecydowanie bardziej wymagający, pagórkowaty teren. Kolejna premia lotna LOTTO zlokalizowana będzie chwilę przed setnym kilometrem – w Batorzu, w powiecie Janowskim. Na ostatnich, zapewne decydujących kilometrach także nie zabraknie wymagających wzniesień. Meta – w Kraśniku, w powiecie Kraśnickim. Na tym odcinku błyszczeć powinny zawodniczki, które dobrze czują się na krótkich i stromych podjazdach.
Bazą, punktem strategicznym i miejscem startu trzeciego, ostatniego etapu będzie Arche Nałęczów. To miejsce malownicze i wyjątkowe, a jego ozdobą jest „Sanatorium Milicyjne”, które będzie gościć wszystkie drużyny biorące udział w wyścigu. Historia budynku sięga lat 80. ubiegłego wieku – dzięki grupie Arche niedokończona przed laty budowla, zyskała nowe życie. Teraz łączy w sobie klasyczny charakter z nowoczesnym stylem. Dzięki długofalowym działaniom firmy, Arche Nałęczów nie tylko zachowało autentyczność dawnej architektury, ale jego wnętrza uzyskały jednocześnie unikalny charakter.
Z Czesławem działamy na podobnych falach, emocje, zaangażowanie – te relacje przekładają się na naszą współpracę. Bardzo cieszę się, że mogliśmy wejść w ten wyścig na tak dużą skalę, wręcz kompleksową. Ten obiekt długo czekał na swoją szansę. Więc czeka nas mocny start
– mówi Władysław Grochowski, prezes Grupy Arche.
A to nie pierwszy raz gdy Grupa Arche współpracuje z Lang Teamem. Firma o ponad 30-letniej historii wspierała w przeszłości Tour de Pologne, a w obiektach Arche spali kolarze najlepszych worldtourowych zespołów.
Na 103-kilometrowym etapie trzecim nie będzie wiele jazdy po płaskim terenie. Krótko po opuszczeniu Arche Nałęczów, bo już przed 20. kilometrem odcinka, zawodniczki powalczą na premii lotnej LOTTO w Skowieszynku. Losy wyścigu rozstrzygną się z kolei w Kazimierzu Dolnym, gdzie w niezwykle klimatycznej i małomiasteczkowej scenerii zawsze dzieją się rzeczy wielkie. Przed metą etapu i całego wyścigu kolarki pięciokrotnie pokonają blisko 15-kilometrową pętlę. Ostatnia premia lotna LOTTO usytuowana jest na niewiele ponad 14 kilometrów przed metą, w Kazimierzu Dolnym. Po niej czeka nas niezwykle emocjonujący zjazd do finiszu. Zwyciężczynie 2. Tour de Pologne Women, którego sponsorem głównym jest Orlen, poznamy 30 czerwca.
Celem wyścigu jest przede wszystkim promocja kobiecego kolarstwa, a także zainspirowanie kobiet do aktywności fizycznej. Jedno jest pewne – przed nami wielka kolarska uczta.