Z powodu upału zmarło już 1081 pielgrzymów do Mekki. Jak wynika z danych agencji France Presse, ponad połowa z nich była niezarejestrowana.
Cel corocznej muzułmańskiej pielgrzymki znajduje się w Arabii Saudyjskiej, a jej termin jest wyznaczany przez księżycowy kalendarz – tym razem wypadł latem, kiedy panują tam ekstremale upały. Na początku tego tygodnia maksymalna temperatura w Mekce wyniosła 51,8 stopnia Celsjusza.
Władze Arabii Saudyjskiej informują, że spośród odnotowanych 658 zgonów w tym kraju, 630 pielgrzymów było niezarejestrowanych. Liczba 1081 zgonów to suma zgłoszona przez co najmniej 10 krajów: Egipt, Malezję, Pakistan, Indie, Jordanię, Indonezję, Iran, Senegal, Tunezję i autonomiczny region Kurdystanu w Iraku.
Każdego roku dziesiątki tysięcy muzułamanów próbuje odbyć pielgrzymkę bez rejestracji, ponieważ nie stać ich na często kosztowne oficjalne pozwolenia. Grupa ta była najbardziej narażona na skutki upału, ponieważ bez oficjalnych zezwoleń nie mogła uzyskać dostępu do klimatyzowanych pomieszczeń udostępnionych przez władze Arabii Saudyjskiej dla pielgrzymów, by mogli się ochłodzić po godzinach marszu i modlitw na zewnątrz.
Tak zwany hadżdż, czyli przynajmniej jedna w życiu pielgrzymka do świątyni Al-Kaba w Mekce jest obowiązkiem każdego muzułmańskiego mężczyzny. (IAR)
Fot. pixabay.com