38 dzieci, które nie mogą przebywać ze swoimi biologicznymi rodzicami, zostało adoptowanych w tym roku na Podkarpaciu. Jolanta Zarówna, dyrektor Ośrodka Adopcyjnego w Rzeszowie, jedynego takiego w regionie, mówi, że rodzice adopcyjni to zwykle ludzie zdeterminowani. Wiele rodzin marzy o tym, aby adoptować idealne dziecko, bez obciążeń. Przeprowadzane w ośrodku diagnozy i szkolenia urealniają jednak ich oczekiwania.
-Pokazujemy kandydatom na rodziców adopcyjnych z jakich środowisk pochodzą dzieci, z jakimi trudnościami się borykają – wyjaśnia Jolanta Zarówna i dodaje, że obraz wymarzonego dziecka, może różnić się od rzeczywistości.
Proces sprawdzania kandydatów, czy nadają się do adoptowania dziecka, trwa około czterech miesięcy. Jeżeli przejdą go pozytywnie, następuje dwumiesięczne szkolenie, a dopiero potem rozpoczyna się oczekiwanie na adopcję.
Więcej w rozmowie Wojciecha Wójcika.
Tekst i fot. Wojciech Wójcik